Mam przyjemność reprezentować klub sportowy w sprawie zawisłej przed jednym z wojewódzkich sądów administracyjnych, dotyczącej odmowy przyznania temu klubowi dotacji w konkursie rozpisanym w trybie uchwały rady miasta podjętej na mocy art. 27 i 28 ustawy o sporcie. Gwoli precyzji, sprawy są dwie (toczą się pod osobnymi sygnaturami) – w jednej z nich klub zaskarżył uchwałę rady miasta o finansowaniu sportu, a w drugiej – zarządzenie prezydenta miasta wydane na bazie tej uchwały, odmawiające przyznania dotacji. Sprawa powstała na tle następującego stanu faktycznego:
klub sportowy, działający w formie spółki akcyjnej non-profit (nie działającej w celu osiągnięcia zysku) jest najbardziej znanym klubem w swoim mieście, jego drużyna odnosi sukcesy na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce, regularnie występuje w rozgrywkach międzynarodowych, prowadzi wiele innowacyjnych działań marketingowych, ma doskonałą frekwencję na meczach i daje wielką reklamę swojemu miastu. W rozpisanym przez urząd miasta konkursie na udzielenie dotacji z zakresu wspierania sportu, klub złożył swoją ofertę, lecz jako jedyny z oferentów nie otrzymał żadnej dotacji. Jako przyczyny odmowy udzielenia dotacji, prezydent miasta podał:
1) fakt, że nie wszystkie wydatki na zakup sprzętu sportowego zgłoszone przez klub zostały uznane za niezbędne (że klub nie potrzebuje tyle sprzętu, ile zadeklarował),
2) fakt, że klub zgłosi zapotrzebowanie na większą dotację niż urząd miasta może przyznać w danym konkursie,
3) sytuację finansową klubu, rzekomo zagrażającą wykonaniu zadania, które klub chce sfinansować.
W ocenie klubu, przyczyny odmowy udzielenia dotacji są niezrozumiałe: organ w żaden sposób nie próbował zweryfikować „niezbędności” zakupów sprzętu w określonym asortymencie i ilości, nie prosił klubu o jakiekolwiek wyjaśnienia co do sytuacji finansowej klubu. Poza tym, klub ma formę prawną spółki akcyjnej (o kapitale akcyjnym znacznie przekraczającym minimalny), co powinno go czynić zdecydowanie bardziej wiarygodnym pod względem stabilności finansowej niż kluby działające w formie stowarzyszeń (wszystkie aplikujące o dotację kluby, poza klubem i opisywanym jeszcze innym, mają formę stowarzyszeń).
Zgłaszając zapotrzebowanie na dotację o określonej wartości, klub nie wiedział jaka kwota ogółem ostatecznie będzie dzielona na kluby i liczył się z tym, że otrzyma mniej niż chciał.
Klub uważa, że faktycznie odmówiono mu dofinansowania z niewiadomych przyczyn, postępując arbitralnie i w ten sposób naruszając zasadę równego dostępu do realizacji zadań finansowanych ze środków publicznych (art. 43 ustawy o finansach publicznych).
Klub zdecydował się również na złożenie do sądu administracyjnego nie tylko zarządzenia prezydenta miasta w sprawie odmowy udzielenia klubowi dotacji, ale również uchwały rady miasta, na podstawie której owe zarządzenie zostało wydane, uznając, że treść uchwały nie odpowiada wymogom z art. 27 i 28 ustawy o sporcie, a dodatkowo dlatego, że na nieostre i uznaniowe kryteria uchwały powoływał się prezydent miasta odmawiając udzielenia dotacji.
Postępowanie przed wojewódzkim sądem administracyjnym jest w toku. Uchylenie przez sąd administracyjny zarządzenia prezydenta miasta oznaczałoby konieczność rozpisania przez urząd miasta nowego konkursu, a uchylenie również uchwały – konieczność uchwalenie w pierwszej kolejności nowej uchwały przez radę miasta. Wydanie przez wojewódzki sąd administracyjny wyroków w przedmiotowych sprawach (mających według mojej orientacji charakter precedensowy), pozwoliłoby (w sprawie dotyczącej uchwały) doprecyzować wymogi, jakie powinna spełniać uchwała organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego o wspieraniu (finansowaniu) sportu (w tym wymogi co do określenia „warunków i trybu wspierania zadania własnego z zakresu sportu” oraz określenia „celu publicznego”), a nadto (w sprawie dotyczącej zarządzenia) dookreślić granice uznaniowości organu wykonawczego jednostki samorządu terytorialnego przy podejmowaniu decyzji co do udzielenia dotacji poszczególnym klubom sportowym.
Należy zauważyć, że wiele z powyższych uwag byłoby aktualnych również gdyby przedmiotowe sprawy dotyczyły dotowania klubów sportowych nie na gruncie ustawy o sporcie, ale dotowania (nie tylko klubów sportowych, ale również innych organizacji pozarządowych) na gruncie ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie.
Michał Gniatkowski
wspólnik, radca prawny
Legal actions of sports clubs against decisions of public authorities in the field of subsidies granted to sports clubs
The above article in Polish describes a case run by our law firm where we represent a sports club that was not granted public funding by local authorities (as the only one of few applicants) and finds this decision to be unjust. The club has filed a case to an administrative court. More info in English at request.
Michał Gniatkowski
partner, attorney-at-law