W końcu marca Parlament Europejski zatwierdził zakaz sprzedaży wyrobów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych. Aktualnie dyrektywa oczekuje na akceptację przez Radę UE. Po uzyskaniu akceptacji Rady Unii Europejskiej tzw. „dyrektywa plastikowa” ma być wdrożona do systemów prawnych państw członkowskich w ciągu 2 lat od jej wejścia w życie. Dyrektywa nawiązuje do tzw. „Pakietu odpadowego” (aktu przyjętego w maju 2018 r.), który nakłada na kraje członkowskie nowe obowiązki w zakresie gospodarowania odpadami i ich utylizacji.
W myśl „dyrektywy plastikowej”, od 2021 roku obowiązywać będzie zakaz wprowadzania do obrotu dziesięciu plastikowych produktów jednorazowego użytku (patyczków higienicznych, plastikowych sztućców, talerzy, słomek, mieszadełek do napojów, patyczków do balonów, pojemników do żywności i styropianowych kubeczków). Z kolei od roku 2025 nakrętki i wieczka plastikowe będzie można wprowadzić do obrotu tylko jeśli będą one przymocowane na stałe do butelek i pojemników. Plastikowe butelki będą musiały być wykonane w minimum 25 % z materiału pochodzącego z recyklingu (od 2025 r.), a od 2030 roku – w 30 procentach. Dla osiągnięcia zakładanego w dyrektywie poziomu zbiórki plastikowych butelek jednorazowego użytku, poszczególne kraje członkowskie mają wprowadzić cele selektywnego zbierania w ramach systemów rozszerzonej odpowiedzialności producentów lub ustanowić tak zwany system kaucyjny (np. na wzór systemu, jakim objęte są butelki do piwa).
Producenci niektórych produktów z tworzyw sztucznych mogą zostać zobowiązani do ponoszenia kosztów zbierania odpadów, ich transportu, przetworzenia i uprzątnięcia, a także koszty edukacji społecznej w tym zakresie. Dyrektywa niewątpliwie będzie mieć ogromny wpływ na przedsiębiorców z kilku branż: produkcji i dystrybucji artykułów z tworzyw sztucznych (np. sztućców, talerzy), recyklingu, branży rozrywkowej, gastronomii, cateringu, produkcji i dystrybucji żywności (w tym również piwa i napojów) i ogólnie artykułów FMCG.
Michał Gniatkowski
radca prawny